W piątek Reymontowska Biblioteka Szkolna zamieniła się w Galerię Nie-Jednego Obrazu. Trzecioklasistka Reymonta, niezwykła dziewczyna – Natalia R. podzieliła się artystyczną wizją swoich prac i wywołała dyskusje o sztuce jako sposobie wywoływania wrażeń, emocji i różnych sposobach wyrażania siebie. Czy sztukę należy oceniać wyłącznie na podstawie jej piękna i formy? Czy może na podstawie ukrytego przesłania moralnego? A może na podstawie dreszczu emocji, jaki wywołuje, bez względu na zrozumienie jej treści? Czy artystą się bywa, czy się jest – duszą, mózgiem i wewnętrzną mocą?